Serowe bałwanki
W ramach zajęc kulinarnych ,,Pory roku w kuchni” Julcia z Krystiankiem przygotowali serowe bałwanki. Jeden był na słodko, a drugi na słono. Na początku sprawdzili, czy są wszystkie składniki, zgodnie z przepisem, a poźniej zabrali się do pracy. Dokładnie swoimi rączkami ugnaitali ser, dodali po łyżce jogurtu naturalnego oraz odpowiednio – Krystian cukier waniliowy, a Julcia – sól.
Nieśmiało spróbowali serowej masy: miny były rożne, od zadowolonej , po kwaśną:) Następnie uformowali kule i z pomocą pań powstały bałwanki. Jeszcze tylko oczy, nos, guziki i koperkowa miotełka. Julcia szybko uporała się z zadaniem, Krystiankowi poszło równie wyśmienicie z tym, że Krystiankowi bardziej się podobał bałwanek po odwilży... Ten bałwanek miał kilka żyć:) jednak zawsze kończyło się tak samo – dziura w brzuchu i pełno śmiechu:)